Napisano 17 maja 2016 Ze względu na fakt, że wysmarowanie skóry olejkiem przed zabawą woskiem zmniejsza ryzyko poparzeń i ułatwia jego usuwanie, postanowiłam kiedyś poeksperymentować z dodatkową stymulacją zimnem. Dobrze schłodzony olejek (pozostawiony w lodówce na kilka godzin) sam w sobie jest już jest wyjątkowo przyjemnym odczuciem (należy pamiętać, żeby nie rozgrzewać go w dłoniach podczas aplikacji). Odczucie zimna też jest trochę dłużej odczuwalne, niż w przypadku dotykania skóry lodem. Wylany wosk na tak schłodzoną skórę daje również intensywniejsze odczucia. Macie jakieś ciekawe pomysły na urozmaicenie zabawy z woskiem ? Zapraszam do dyskusji 1 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 18 maja 2016 Jesteś Super Mistrzynią Zabaw Woskowych - Prawidłowe Fachowe Postępowanie i Zarazem Jest to Zabieg Fizykoterapii stosowany w medycynie do ulżenia bólu w stawach - ponieważ ciepły wosk nałożony na miejsce bolące je rozgrzewa - co pobudza krążenie w miejscu bólowym . Gratulacje . 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 30 czerwca 2016 A jak się ma właśnie kwestia poparzeń? Ja nigdy nie próbowałam wosku, ale sama myśl, że to gorące i parzy mnie przeraża. 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 30 czerwca 2016 Sądzę, że najwięcej zależy od wysokości z jakiej wosk spada na ciało. Szybko stygnie i im wyższa wysokość tym niższą temperaturę poczujesz. Dzięki temu można zacząć z wysoka i po reakcjach dostosowywać temperaturę. 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 30 czerwca 2016 Owszem zależy od wysokości i raczej polecam próbować na własnej ręce a nie po reakcjach. Żeby nie było "oj poparzyłam, to podniosę wyżej" :P:P:P 1 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 30 czerwca 2016 Oj no tak Ofa, tu masz rację, sama próbowałam tego na sobie. No ale podczas sesji raczej kto inny przejmuje nad tym kontrolę ;-) 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 3 lipca 2016 Wosk, "woskowi" nierówny, z racji bycia pszczelarzem wiem, że wosk pszczeli potrzebuje dość wysokiej temperatury i dość długo się schładza, nie poleciłbym świecy z wosku pszczelego osobom niewprawionym i o wrażliwej skórze. Poza tym wosk pszczeli może sprowokować reakcje alergiczne, gdyż jest produktem naturalnym i mieszaniną różnych substancji występujących w ulu, jak np. propolis, pyłki itp. Są jakieś świece o niższej temperaturze topnienia. 1 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 3 lipca 2016 Wosk pszczeli raz próbowałam i problem jest też z konsystencją. Przez to, że jest miękki trudno go usunąć z ciała. Ja tam w ogóle go nie polecam. 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 3 lipca 2016 Nie ma to jak porządna stearyna , idealnie z gromnicznego rozmiaru swiecy 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 3 lipca 2016 A co powiecie o świecach do masażu? Ja bardzo je lubię i temperatura jak dla mnie jest odpowiednia. 1 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 4 lipca 2016 11 godzin temu, liljana napisał: A co powiecie o świecach do masażu? Ja bardzo je lubię i temperatura jak dla mnie jest odpowiednia. Ja również bardzo lubię! Mam taką właśnie, pomarańcza bergamotka Jest gorąca podczas polewania ale można ją rozsmarowac wiec nie ma problemu ze skrobaniem wosku 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 4 lipca 2016 Teraz, liljana napisał: A co powiecie o świecach do masażu? Ja bardzo je lubię i temperatura jak dla mnie jest odpowiednia. Świece do masażu to nic innego niż zastygnięte "twarde" balsamy. Z reguły mają w składzie masło shea, wosk pszczeli, masło kakaowe i szereg olejów roślinnych. Temperatura topnienia znacznie niższa niż standardowej świecy. Jak Ama słusznie dodała, nie ma problemu ze skrobaniem, bo powstały po roztopieniu balsam wsmarowujemy w skórę. Do masażu tak, jako fajny gadżet również, dla początkujących, żeby się oswoić też. Jako substytut wosku dla mnie jednak za niska temperatura. Do tego ja uwielbiam to skrobanie :))) 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 4 lipca 2016 Ofcia skrobanie jest bardzo przyjemne i masz rację temperatura nie jest wysoka ale są osoby które sa bardzo wrażliwe na temperaturę wiec takie rozwiązanie dla nich jest dobre. Poza tym nie jestem masochistka wiec jeslu mogę wybieram rozwiazania dla mnie jak najwygodniejsze (co prawda nie zawsze mogę wybierać ) 1 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 5 lipca 2016 No ja jestem masochistką Ale fakt, osobom wrażliwym na temperaturę zdecydowanie świece do masażu mogą się spodobać. 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 5 lipca 2016 Te, ktore mam są robione przez moja znajoma z wosku sojowego i olejków eterycznych. Temperatura topnienia parafiny to 60 stopni a wosku sojowego 55 także jest odpowiednio gorąca Polecam! 1 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 20 lipca 2016 O 3.07.2016 o 16:20, Ofelia napisał: Wosk pszczeli raz próbowałam i problem jest też z konsystencją. Przez to, że jest miękki trudno go usunąć z ciała. Ja tam w ogóle go nie polecam. A to też prawda, czasem bardzo ciężko, za to ładnie pachnie, ale nie używałbym do naszych celów. 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 12 listopada 2016 Mnie kiedyś wosk wydawał się czymś nie do przyjęcia - wydawało mi się to prawie czymś takim, jak przypalanie:) W dodatku nie przepadam za takimi kolorowymi "malowidłami" na ciele ofiary, widząc takie scenki na klipach. Jednak od jakiegoś czasu zaczęło mnie to trochę pociągać. Zwłaszcza, gdy dowiedziałem się, że wosk potrafi nawet uwrażliwić skórę przez innymi "torturami" - coś jak gorąca kąpiel, na przemian z zimną. Jednak nigdy nie miałem okazji spróbować i też bym się raczej obawiał, nie mając w tym doświadczenia. 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 18 listopada 2016 O 3.07.2016 o 22:16, liliana napisał: A co powiecie o świecach do masażu? Ja bardzo je lubię i temperatura jak dla mnie jest odpowiednia. Są Super do takich erotycznych Zabaw i Pieszczot - Ciepło nie Jest szkodliwe dla organizmu - a wręcz pobudza Nasze Komórki do Reakcji podczas spadania na ciało - Słodkości Małych Tortur Erotycznych . 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 24 grudnia 2016 Uwielbiam gorący wosk nie tylko temperatura jest ważna, ale i miejsce na które lejemy wosk, nie wszędzie odczucia są takie same. We wrazliwszych miejscach odczucie temperatury jest mocniejsze i dobra rada z ostatniego wydarzenia , dywan z pod łóżka lepiej postawić do kąta bo skrobania może być trochę więcej 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 24 grudnia 2016 Ooo to skrobanie to moze byc kolejne zadanie 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 25 grudnia 2016 A weźźźźźźź... Skrobanie wosku z dywanu żadna przyjemność - też nie polecam Nie polecam też usuwania z bielizny... skrobanie, usuwanie, "wyparsowywanie" tego cholerstwa to katastrofa. Co innego skrobanie, ściąganie i takie inne... z ciała. To już sama radocha. @malami203 masz rację, im cieńsza i wrażliwsza skóra, tym odczucia intensywniejsze i większe ryzyko poparzenia. Ja polecam zawsze na początek sprawdzić jak reaguje partner/partnerka. Moja kolejność - wewnętrzna strona przedramienia (mam bardzo cienką skórę) u siebie, potem u niego w tym samym miejscu - jak nic się dzieje, jedziemy dalej :))) 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Napisano 25 grudnia 2016 I sporo zależy moim zdaniem od progu bólu osoby uleglej . Ja akurat na punkcie wosku chyba mam fioła bo lubię go wszędzie (więc bielizna nie potrzebna i nie trzeba skrobać ) 0 Cytuj Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach